Powiększające się zaciekawienie żywnością bio i ekologiczną jest krokiem w odpowiednią stronę. Współcześnie produkty ekologiczne i bio nabywa coraz to więcej rodaków, przede wszystkim w punktach ekologicznych, rzadziej wprost od producentów.
O certyfikat uprawniający do napisania bio i eko na metce wytwórcy ubiegają się u jednej z dziesięciu placówek certyfikujących, nad którymi inspekcję sprawuje Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Rzecznicy tej jednostki przybywają przed nadaniem certyfikatu, by orzec, czy zachowane są odpowiednie standardy. Jeśli wszystko się zgadza, wydają certyfikat – nowy certificator.eu/pl/certification-handbook/what-is-gost.html -, i od tego czasu raz na rok wykonują kontrolę.
Eko certyfikat – pod linkiem-> – http://www.certificator.eu/pl/certifikacja/certyfikat-gost-r.html – to dokument redagowany przez jednostkę certyfikacyjną na bazie wykonanych inspekcji. Ten dokument pozwala na stosowanie na opakowaniach i w materiałach informacyjnych właściwego logotypu. Przede wszystkim chodzi o zielony listek z białymi gwiazdkami. Tak właśnie wygląda logo żywności ekologicznej w Unii Europejskiej – .

Źródło: Armacell

Źródło: http://www.flickr.com
Umiejscowienie tego logo na opakowaniu dostarcza pewność, że towary są naprawdę produkowane bez chemicznych środków ochrony roślin i nawozów sztucznych.

Źródło: http://www.flickr.com
Na rzeczywiste ekologiczne towary należy mocno zapracować, kierować uwagę na mnóstwo różnych elementów w procesie wzrostu, zbiorów, transportu i nie można sobie pomagać chemią.
Kupując pokarmy ekologiczne, najlepiej kierować się jedną prostą zasadą, wypatrywać zielonego listka – warto wyrobić eko certyfikat.
Jednakże nawet wtenczas trzeba zachować przezorność, bowiem na niektórych artykułach eksperci od marketingu lokują zielony listek imitację, chociaż produkt nie posiada certyfikatu.